liban-podróż

Podróż do Libanu – jak to samodzielnie zorganizować?

przez Rudeiczarne Travel Blog

Planujesz podróż do Libanu, ale nie wiesz jak to samodzielnie zorganizować? A może zastanawiasz się, czy w Libanie jest co robić i po co tam jechać? Do tego mogą dochodzić pytania – ile to może kosztować, jak się poruszać po Libanie, gdzie spać. I oczywiście, jak się tam dostać i co, jeśli masz w paszporcie ślady pobytu w Izraelu i czy w Libanie jest bezpiecznie? Ten post odpowie na wszystkie te i jeszcze więcej pytań i pomoże Ci podjąć decyzję dotyczącą Twojej własnej podróży do Libanu. Pomoże Ci także ją zorganizować, jako że zebraliśmy tutaj wszystko, co potrzebne, by pojechać do Libanu i być przygotowanym na taką podróż. Post ten powstał w oparciu o nasze doświadczenia związanie z naszą samodzielną podróżą do Libanu w lutym 2020 roku.

zwiedzanie-libanu-swiatynia-jowisza

Liban – krótka charakterystyka

Republika Libańska leży na Bliskim Wschodzie, u wybrzeży Morza Śródziemnego. Jest to maleńkie państwo położone pomiędzy Syrią i Izraelem i jedyne państwo Bliskiego Wschodu, które… nie ma pustyni! Liban przedzielony jest na pół wysokimi górami, które w zimie mogą nieco utrudniać Twoją podróż. Musisz więc o tym pamiętać wybierając termin swojej wyprawy. W zimowych miesiącach śnieg w górach utrudnia poruszanie się po Libanie i możesz mieć problem z dojechaniem choćby do słynnego Baalbek czy wodospadów Baatara. Jest to przede wszystkim państwo pełne niesamowitych zabytków starożytnych i nie tylko, w którym mieszają się kultury i religie. Kraj genialnej kuchni, wspaniałych ludzi i nieoczywistych miejsc, które nie zawsze kojarzą się z Bliskim Wschodem! Zobacz sam, jak zorganizować podróż do Libanu i dlaczego warto tam pojechać!

Ludzie – Liban

Podróż do Libanu pozostanie nam na zawsze w sercach ze względu na ludzi, którzy tam mieszkają. Nigdy dotąd nie spotkaliśmy tak otwartego i życzliwego narodu. Bezinteresownie podchodzą do obcokrajowców, by pozdrowić, by opowiedzieć swoje historie. Nie ma dla nich znaczenia, jakiego jesteś wyznania, ile masz lat. Nie traktują turystów jako źródła szybkiego zarobku. Traktują go jak przyjaciela.

Każdego dnia spotykaliśmy mnóstwo Libańczyków, którzy zawsze służyli bezinteresowną pomocą, radą. Którzy nawet w trakcie protestów w Bejrucie, nie patrzyli na nas jak na intruzów. Wręcz przeciwnie. Podchodzili i sami tłumaczyli nam, jak wygląda sytuacja, dlaczego protestują, jak wygląda historia ich narodu i dlaczego walczą. Na drodze zawsze służą radą, jeśli sami nie są w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie, szukają kogoś, kto może pomóc. Witają wciąż słowami “Welcome in Lebanon” i obdarzają serdecznym uśmiechem.

podroz-do-libanu-libanczycy-jacy-sa-ludzie

Libańczycy to naród, który wiele przeszedł w swojej historii i na pewno lokalizacja między Izraelem a Syrią nie pomagają im. Sami mówią, że gdyby ich kraj leżał w innym miejscu, wszystko wyglądałoby zgoła inaczej. A dzisiaj stawiają czoło swoim władzom, z którymi walczą podczas trwających od października demonstracji antyrządowych. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat, przeczytaj nasz post z Bejrutu, w którym opowiadamy o obecnych demonstracjach w Libanie.

Religia i polityka – zwiedzanie Libanu

Religie w Libanie podzielone są na 2 główne wyznania – islam i chrześcijaństwo. Muzułmanie stanowią 56% społeczeństwa kraju, podczas gdy chrześcijanie to 44% ludności. Obie religie są sobie równe i żadna z nich nie ma większych praw niż pozostali wyznawcy. Jest to dosyć ciekawe, bo Libańczycy nie zwracają większej uwagi na to, jakiego jesteś wyznania. Wygląda to więc zupełnie inaczej niż w innych krajach Bliskiego Wschodu. Małżeństwa mieszane są codziennością i nie wymaga się od partnera wstępującego w związek małżeński, zmiany religii na tą, którą wyznaje partner.

Religia w Libanie odgrywa bardzo ważną rolę w polityce. Bowiem najwyższe stanowiska w państwie są obsadzane według klucza religijnego. Dzięki temu wszystkie najważniejsze religie w kraju mają swoją reprezentację we władzach. I tak prezydent jest zawsze chrześcijański – Maronita (najliczniejsza grupa chrześcijańska w kraju). Podczas gdy premier jest zawsze muzułmanem sunnitą, a przewodniczący parlamentu to muzułmanin szyita. Teki ministerialne, a także ilość miejsc w parlamencie jest podzielona po równo pomiędzy chrześcijanami i muzułmanami.

Libańczycy są całkowicie oswojeni z różnorodnością religijną w kraju i podczas aktualnych demonstracji antyrządowych sami nawoływali do władz, by nie próbowały podjudzać antagonizmów religijnych wśród Libańczyków. Bowiem chcą żyć jak do tej pory – móc razem wypić kawę rano, brać śluby, wspólnie spożywać kolację – bez względu na wyznanie i idee.

ruiny-w-baalbek-liban

Podróż do Libanu – jak dostać się do Libanu?

Jest kilka opcji dostania się samolotem do Libanu, z czego wygrywają przede wszystkim 2. Jeśli zależy Ci na bezpośrednim locie i nie chcesz tracić czasu na przesiadki, Polskie Linie Lotnicze LOT oferują loty bezpośrednie z Warszawy do Bejrutu. Samoloty z Warszawy latają kilka razy w tygodniu i bez problemu można znaleźć połączenia za mniej niż 1000 zł w obie strony od osoby.

Ale nie jest to najtańsza opcja, bo istnieje tańsza. Jeśli nie są dla Ciebie problemem przesiadki, a do tego lubisz wykorzystywać czas przesiadki na zwiedzanie dodatkowych miejsc, możesz skorzystać z połączeń tanich linii lotniczych Ryanair, które oferują bardzo tanie loty z cypryjskiego Paphos do Bejrutu. Na Cypr zaś możesz dolecieć do Paphos z Katowic, Krakowa, Poznania i Warszawy (Modlin) liniami Ryanair lub do Larnaki z Katowic, Krakowa i Warszawy (Chopin) liniami Wizzair.

podroz-po-libanie-drogi-w-libanie

Bardzo często można złapać naprawdę tanie loty, szczególnie, że Ryanair dopiero niedawno otworzył połączenie z Bejrutem. Dzięki temu, że próbują dopiero rozkręcić ten kierunek, pojawiają się często loty z Cypru do Libanu za 5-10 euro! My za nasze 4 loty zapłaciliśmy łącznie 46 euro za osobę, co daje 180 złotych za 4 loty za osobę. A do tego mogliśmy spędzić jeszcze 3,5 dnia na Cyprze i pozwiedzać południową i centralną część wyspy! Jeśli więc nie lubisz wydawać dużo pieniędzy na loty, a do tego lubisz łączyć razem w jednej podróży kilka kierunków, połączenie z Cyprem jest idealne!

Podróż do Libanu – co jeśli byłeś wcześniej w Izraelu?

Kwestia stosunków między Izraelem to temat rzeka, związany z doświadczeniami z drugiej połowy XX wieku, ale także XXI wieku. Nie będziemy się zagłębiać w historię tego konfliktu, ale musisz wiedzieć, że stosunki między tymi państwami są bardzo napięte. O ile z pieczątką libańską w większości wypadków możesz wjechać do Izraela (często zależy to od kontrolera, ale nie ma zakazów, musisz się jednak liczyć z długim przepytywaniem), tak wjeżdżając do Libanu możesz mieć problem. Jest bowiem jasno określone, że osoby, które były w Izraelu, nie mogą wjechać do Libanu.

O ile oczywistym jest, że jeśli masz w paszporcie pieczątkę izraelską – nie możesz wjechać do Libanu, tak od kilku lat Izrael nie daje już swoich pieczątek do paszportu, zastępując je karteczkami. Jak jednak przebiegnie Twoja podróż do Libanu, jeśli masz inne ślady pobytu w Izraelu – np. pieczątkę innego kraju z granicy z Izraelem? Tyczy się to przede wszystkim Jordanii i Egiptu, jako że wiele podróżnych przekracza te granice lub leci do Eilatu, skąd przedostaje się dalej do Jordanii lub Egiptu. Zwróć uwagę, że na pieczątce jordańskiej jest jasny symbol granicy, którą wjechałeś do Jordanii i kontrolerzy nie są głupi.

hezbollah-poludnie-libanu

Przez wiele lat taki ślad, ale także kartki w przewodnikach z Izraelem, metki izraelskie w ubraniach, jakikolwiek ślad pobytu w Izraelu dyskwalifikował wjazd do Libanu. Mogłeś dostać odmowę wjazdu do Libanu i zostać wysłanym pierwszym samolotem do miejsca, z którego właśnie przyleciałeś. Jak jest teraz i jak nam udało się wjechać, skoro mieliśmy jordańską pieczątkę z granicy z Izraelem?

Wjazd do Libanu – kontrola graniczna

Oficjalnie wciąż mając jakikolwiek ślad podróży do Izraela, nie można wjechać do Libanu. Martwiliśmy się tym, wiedząc, że mamy pieczątki jordańskie z przejścia granicznego z Izraelem w Wadi Araba, na której jest symbol granicy. Nie było już czasu na aplikowanie o drugi paszport, nie było szansy na zdobycie paszportu tymczasowego, który z resztą mógłby nie zostać uznany jako oficjalny dokument. Postanowiliśmy zaryzykować.

Przed wejściem do samolotu na Cyprze, stewardzi pytają każdego o to, czy był kiedykolwiek w Izraelu, sprawdzają też pobieżnie paszporty w poszukiwaniu izraelskich pieczątek. Odpowiedzieliśmy, że nie i mogliśmy wejść do samolotu. Po przylocie na lotnisko do Bejrutu, każdy ustawia się w kolejce do kontroli paszportowej, do której podchodzi się pojedynczo (rodziny czy pary mogą razem). Tutaj zaczyna się być albo nie być w Libanie. Każdy z kontrolerów wertuje paszport kartka po kartce, w poszukiwaniu śladów pobytu w Izraelu.

podroz-po-libanie-post-w-tyrze

Pieczątka z przejścia jordańsko-izraelskiego – podróż do Libanu

Nasz kontroler widział naszą pieczątkę z przejścia jordańsko-izraelskiego i długo się jej przyglądał, mając dokładnie świadomość, co to za pieczątka i co oznacza. Jednak z góry umówiliśmy się przed przyjazdem do Libanu, że w razie czego powiemy, że byliśmy w Izraelu tranzytem. Tj. polecieliśmy do Eilatu ze względu na tanie bilety i stąd ruszyliśmy prosto do Jordanii. Z rozmów na różnych grupach podróżniczych wiemy, że wielu osobom się to udało, a kłamstwa, że to inna pieczątka, lub że nie było się w Izraelu kończyły się odmową wjazdu i pogarszały sytuację.

zabytki-bejrutu

W praktyce nasz kontroler długo przyglądał się pieczątkom i liczył ilość pieczątek jordańskich, ale nie zadał żadnego pytania o nasz pobyt w Izraelu, choć był on oczywisty. W praktyce ponoć obecnie istnieje nieoficjalna zasada, że jeśli nie ma się stricte izraelskiej pieczątki w paszporcie – nie było się z Izraelu. Jeśli więc nie masz pieczątki Izraela, a dostawałeś jedynie karteczki, powinno być wszystko w porządku. Nam się udało i na drodze w Libanie spotkaliśmy kilku innych podróżników, którzy mieli dokładnie taką samą sytuację, jak my i wjechali do Libanu. Podstawowa zasada – jeśli padnie pytanie o pobyt w Izraelu – nie kłam, że nie byłeś. Kontrolerzy znają wszystkie pieczątki z granic z Izraelem i nie są głupi, sprawdzają paszporty od lat. Ale bądź spokojny, naturalny i w razie czego powiedz, że Izrael był jedynie tranzytem do celu, którym była Jordania czy Egipt.

Podróż do Libanu – jak się poruszać po Libanie?

Liban oczywiście dysponuje komunikacją publiczną – autobusami i busikami, ale te nie są zbyt punktualne i sami lokalsi narzekają i rzadko z niej korzystają. Zdarza się, że dojedziesz w dane miejsce, np. w górach i nie będziesz miał jak się stamtąd wydostać, by wrócić. Zaś w dużych miastach dość częstym sposobem przemieszczania się są dzielone taksówki – nie jedziesz tutaj jako jedyny klient, a dosiadasz się do innych i w czasie podróży mogą się dosiadać kolejne osoby. Płacisz wtedy określoną kwotę za przebyty odcinek i dzieli się ją na ilość podróżnych. Pamiętaj jednak, by zapytać o ceny, zanim wsiądziesz do taksówki.

Z naszego doświadczenia najlepszym rozwiązaniem jest wynajem samochodu, dzięki czemu będziesz przede wszystkim niezależny i to od Ciebie zależeć będzie, gdzie się zatrzymasz i gdzie będziesz nocować, ile czasu w danym miejscu spędzisz. By wynająć samochód w Libanie, wymagane jest międzynarodowe prawo jazdy, chyba że wynajmujesz auto na mniej niż 3 miesiące, wtedy wystarczy Twoje polskie prawo jazdy.

Wypożyczenie samochodu w Libanie – podróż do Libanu

My wynajęliśmy samochód z wypożyczalni Budget na lotnisku w Bejrucie, gdzie za malutkie auto zapłaciliśmy 98 dolarów za 7 dni + dokupiliśmy dodatkowe ubezpiecznie za 60 dolarów za 7 dni. Z racji tego, że Libańczycy naprawdę są szaleni na drogach, nie zwracają zbytnio uwagi na drogach na znaki czy sygnalizację świetlną, a jazda zygzakiem jest codziennością – polecamy ubezpiecznie.

Warto zwrócić uwagę na posiadanie zapasowego koła w samochodzie, a także sprzęt do jego zmiany. Do tej pory nigdy nie zdarzyła nam się przebita opona – tak tutaj w Libanie skończyliśmy z przebitą oponą i na całe szczęście mogliśmy ją zmienić. Zaś starą oponę zawieźliśmy do lokalnego wulkanizatora, który za 5 dolarów załatał pierwotną oponę.

zwiedzanie-bejrutu-co-zobaczyc

Zwracaj uwagę na parkingi, w Bejrucie zobaczysz parkometry, zapytaj lokalsów jak działają. Obecnie w czasie protestów, lokalsi sami stwierdzili, że parkometry to jedna z rzeczy, przeciwko której protestują i by nie kupować biletów, bo i tak aktualnie nikt tego nie robi, a policja nie sprawdza. Ale upewnij się, jak jest w czasie Twojej podróży. Tubylcy zawsze służą pomocą.

Gdzie spać w Libanie? Podróż do Libanu

Jak pisaliśmy już przy okazji naszego wpisu o zwiedzaniu Bejrutu, w Libanie nie ma zbyt wielu niskobudżetowych noclegów w stylu hosteli czy backpackerskich kwater. Te nieliczne, które są, mają ograniczoną ilość miejsc i trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem. To zaś nieco ogranicza możliwość zmiany planów, jak np. przy okazji zmieniającej się pogody. Sami na początku pierwszą noc spędziliśmy w Bejrucie, na drugą zarezerwowaliśmy sobie pokoik w kwaterze w górach, by zobaczyć Dolinę Qadisha. Dalej zaś mieliśmy rezerwować noclegi z dnia na dzień. Niestety ze względu na zmieniające się warunki pogodowe i zamknięte, zasypane śniegiem drogi, nie mogliśmy dotrzeć na nasz drugi nocleg. Na całe szczęście właściciel doskonale rozumiał problem zamkniętej drogi i zgodził się na bezpłatne odwołanie rezerwacji.

liban-byblos

Ostatecznie więc na drugą noc wylądowaliśmy w hoteliku w Tripolisie, a na pozostałą część nocy wracaliśmy do Bejrutu. I to ostatecznie było dobrym rozwiązaniem. Bowiem Bejrut leży w samym sercu Libanu, tuż nad Morzem Śródziemnym. A odległości w Libanie nie są duże, więc gdziekolwiek się nie wybierzesz – północ, południe czy wschód kraju, jesteś zawsze w stanie w ciągu godziny lub niewiele więcej, wrócić do Bejrutu. Była to bardzo dobra baza wypadowa, a też noclegi w Bejrucie są znacznie tańsze niż w mniej popularnych miejscach, poza stolicą. Jeśli więc dysponujesz autem i to właśnie nim się przemieszczasz, warto Bejrut zrobić swoją bazą wypadową na większość Twojej podróży. Bejrut zawsze tętni życiem, zawsze jest też co i gdzie zjeść i gdzie wyjść wieczorem. Dla nas strzał w dziesiątkę. Jeśli chcesz wiedzieć, gdzie spaliśmy w Bejrucie, sprawdź nasz post o zwiedzaniu stolicy – znajdziesz tam linki do naszych noclegów.

liban-sour

Podróż do Libanu – Kuchnia libańska

Kuchnia libańska to temat rzeka, o którym moglibyśmy pisać godzinami. Dlaczego? Bo kuchnia libańska jest genialna i podróż do Libanu bez skosztowania lokalnych specjałów byłaby niekompletna! Będąc w Libanie musisz koniecznie spróbować lokalnych mezze, czyli przystawek. Do wyboru są zawsze na zimno lub na ciepło. Prócz tego w Libanie je się bardzo dużo mięs, najczęściej grillowanych. I tak zamawiając dania główne, mezze dostaniesz często gratis. Natomiast jeśli nie jesteś bardzo głodny, zacznij swój posiłek od skosztowania kilku mezze, a dopiero później zastanów się nad zamawianiem kolejnych dań. Związane jest to z faktem, że dania libańskie, w tym przystawki, są bardzo syte i często jesteś w stanie najeść się do syta już samymi przystawkami.

Królują typowo arabskie dania z ciecierzycy, jak hummus, mutabel (bakłażanowa pasta), Fattah (z dodatkiem orzechów, chleba i prażonej cebulki), pyszne sery typu Halloumi i inne grillowane lub zapiekane lokalne sery, świetne sałatki jak Tabbouleh. Do każdego dania bardzo często podawane są kiszone warzywa – ogórki, kapusta, kalarepa, kalafior, marchewka. Pitę czyli arabski chlebek zawsze dostajesz gratis i możesz dostawać więcej bez żadnego dodatkowego kosztu.

bejrut-gdzie-zjesc

Mimo, że Liban jest krajem Bliskiego Wschodu, w którym mieszka wielu muzułmanów, alkohol jest powszechnie dostępny. Najbardziej popularnym trunkiem jest wódka anyżowa, piwo libańskie czy też wina z lokalnych winnic, których w Libanie nie brakuje. Niestety wino jest w Libanie bardzo drogie.

Warto także skosztować lokalnych specjałów i deserów, które znajdziesz w tamtejszych soukach, czyli na arabskich marketach. Bardzo często znajdziesz tam lokalne piekarnie, w których możesz skosztować libańskich specjałów prosto z pieca, jak np. libańskiej pizzy, która jest zupełnie inna niż ta, którą znasz. Nie bój się próbować nieznanych smaków, żadne danie w Libanie nas nie zawiodło, a wręcz każde wywoływało w nas zachwyt! Libańska kuchnia jest absolutnie genialna!

bejrut-ludzie

Ceny w Libanie – podróż do Libanu

Walutą w Libanie jest funt libański, nazywany także przez lokalsów dinarem libańskim. Jeszcze przed rozpoczęciem październikowych (2019) demonstracji antyrządowych, kurs funta libańskiego był stały i ściśle powiązany z kursem dolara amerykańskiego i wynosił 1 dolar = 1500 funtów libańskich. Obecnie kurs jest inny każdego dnia. Co ciekawe, często wymieniając pieniądze w hotelach, kurs jest dużo korzystniejszy, warto więc przed wycieczką do kantoru, sprawdzić kurs w swoim hotelu.

Od początku obecnego kryzysu, zaczęły także obowiązywać limity w wypłatach w bankomacie, a bankomaty pobierają wyższą prowizję za wypłaty z kont międzynarodowych. Lokalsi przestali ufać bankomatom, kartom płatniczym, a wypłata z bankomatu bywa bardzo problematyczna. Warto więc mieć ze sobą gotówkę! W wielu miejscach w Libanie chętnie przyjmuje się także zapłatę w dolarach, warto znać obecny kurs, ale rzadko jest zawyżany. Dużo ciężej jest zapłacić w euro i kurs euro jest mniej korzystny niż dolara. Dlatego też jeśli bierzesz ze sobą gotówkę, weź dolary.

Wydawać by się mogło, że Liban będzie krajem tanim. Nic bardziej mylnego – niestety Liban nie jest najtańszy. O ile paliwo jest stosunkowo tanie, tak niestety jedzenie czy noclegi nie należą do najtańszych. Za kolację dla dwóch osób wraz z napojami trzeba zapłacić ok. 20-30 dolarów, a najtańszy nocleg, jaki udało nam się znaleźć to pokoik w bardzo starym hotelu w Bejrucie za 30 dolarów. Paliwo jest za to stosunkowo tanie – za litr paliwa musisz zapłacić 0,78 dolara. Jeśli zaś chodzi o ceny biletów wstępu, znajdziesz je w naszym poprzednim poście z Libanu tutaj. Z racji obecnego kryzysu ekonomicznego, waluta libańska bardzo osłabła, a ceny poszły w górę.

Kiedy jechać do Libanu?

Łatwiej nam pewnie będzie powiedzieć, kiedy lepiej nie jechać. Zawsze staramy się ruszać w dłuższą podróż poza sezonem turystycznym, by uniknąć wyższych cen, droższych lotów, ale przede wszystkim tłumów turystów. M.in. właśnie dlatego zdecydowaliśmy się pojechać w lutym, nie przejmując się tym, że jest to zima, temperatury bowiem nam nie przeszkadzają.

Ale… Liban jest państwem górzystym i podróż do Libanu w zimie może być często utrudniona. Szczególnie jeśli planujesz odwiedzić takie miejsca, jak Baalbek czy wodospady Baatara i lasy cedrowe. Te bowiem leżą w górach lub by do nich dojechać, należy przekroczyć góry Libanu. A tam pogoda w zimie potrafi być bardzo kapryśna, o czym przekonaliśmy się na własnej skórze.

liban-pogoda-w-zimie

Typowo letnie miesiące mogą być ciężkie, jeśli chodzi o zwiedzanie, ze względu na wysokie temperatury i klimat. Dlateg najlepszym pomysłem wydaje się wiosna i wczesna jesień. Osobiście na podróż po Libanie, po rozmowach z tubylcami polecamy koniec marca, kwiecień, maj, wrzesień i pierwszą połowę października. Temperaturowo bardzo przyjemnie, a w górach nie ma tyle śniegu, co w zimie. Więc bez problemu powinieneś dojechać do Baalbek czy wodospadów Baatara i lasów cedrowych.

Podróż do Libanu – Ciekawostki 

Co w Libanie jest takiego ciekawego, o czym warto wiedzieć?

1. Za czasów potęgi, przed wybuchem wojny domowej w 1975 roku Liban był nazywany Szwajcarią Bliskiego Wschodu, ze względu na bardzo dobrą sytuację gospodarczą w porównaniu do innych krajów Bliskiego Wschodu. Bejrut zaś nazywany był Paryżem Bliskiego Wschodu dzięki ogromnej ilości muzeów i wydarzeń kulturalnych, a także elegancji miasta

2. Bejrut jest jednym z najstarszych na świecie, zamieszkanych miast. Zamieszkany jest od ponad 5000 lat i w swoich dziejach wielokrotnie burzony i odbudowywany, dzięki czemu nazywany jest dziś miastem-feniksem

3. Flaga Libanu jest czerwono-biało-czerwona z drzewem cedrowym w centrum flagi. Drzewo cedrowe jest symbolem Libanu jeszcze z czasów biblijnych. Kolor czerwony na fladze oznacza walkę o niepodległość, zaś biały czystość i pokój.

4. Liban słynie głównie z produkcji pięknej biżuterii, która jest największym dobrem eksportowym kraju.

5. W Libanie można jeździć na nartach! Słynny resort Mzaar oferuje 42 trasy o długości ok. 80km. Resort ten znajduje się 40minut drogi od Bejrutu, więc tego samego dnia można pływać w morzu i jeździć na nartach!

6. Ok. 8-14 mln Libańczyków mieszka poza Libanem! Z czego większość w Brazylii. Tym samym Liban jest krajem, którego więcej mieszkańców mieszka poza granicami swojego państwa.

podroz-do-libanu-santorini-bliskiego-wschodu

O czym musisz pamiętać jadąc do Libanu?

Jest kilka podstawowych rzeczy, o których musisz pamiętać jadąc do Libanu. Wymieńmy te najważniejsze:

1.  W Libanie są inne wtyczki niż w Polsce, konieczne jest więc zabranie ze sobą adapterów. W Libanie bowiem znajdziesz wtyczki elektryczne typu C,D,G.

2. Jazda samochodem po Libanie nie należy do najłatwiejszych, musisz więc uzbroić się w sporo spokoju i cierpliwości. Jazda zygzakiem to norma, a światła czy znaki pełnią raczej funkcję…sugestywną.

3. Jeśli wybierasz się do Libanu w miesiącach zimowych, rozważ ze sobą zabranie łańcuchów na koła. Możesz je także kupić na miejscu, ale ich jakość może pozostawiać wiele do życzenia. W Libanie w wypożyczonych samochodach nie ma zimowych opon.

4. Jeśli wybierasz się do Tyre lub Sydonu, pamiętaj, że to rejony kontrolowane przez Hezbollah. Co do zasady jest bezpiecznie i Hezbollah nie pozwala, by turystom spadł włos z głowy. Ale niech nie zdziwią Cię dodatkowe kontrole przed wjazdem do ich stref.

5. By wjechać na południe Libanu, w pobliżu granicy z Izraelem, musisz mieć specjalną zgodę na wjazd.

6. Tereny przygraniczne, szczególnie te w pobliżu Syrii są pełne uchodźców. Niech nie zdziwią więc Cię wszechobecne namioty i dzikie obozy. Liban jest z resztą krajem, który przyjął jedną z największych liczb uchodźców z Syrii i stara się im pomóc, w miarę możliwości.

7. Granica z Izraelem jest zamknięta, nie możesz jej przekroczyć.

8. Pieniądze wymieniaj w kantorach lub w hotelu. Często kurs w hotelu jest lepszy niż w kantorze – warto zapytać zanim wymienisz. Bankomaty w Libanie pobierają wysoką prowizję za wypłaty. Koniecznie weź ze sobą gotówkę!!!! Obecnie płatność kartą jest bardzo utrudniona, a wypłaty z bankomatów często niemożliwe!

9. Językiem urzędowym jest arabski, ale wielu Libańczyków mówi po angielsku i przede wszystkim francusku.

10. By wjechać do Libanu, nie ma żadnych wymaganych szczepień.

Podróż do Libanu – subiektywne odczucia

Naszą małą tajemnicą był fakt, że już dobrych parę lat temu mieliśmy bilety lotnicze do Bejrutu. Jeszcze za czasów, gdy mieszkaliśmy w Krakowie i byliśmy studentami. Niestety tamta podróż nie doszła do skutku z racji zamachu terrorystycznego. Miał on miejsce dzień przed naszym wylotem i przez który zrezygnowaliśmy z naszej podróży. Ale nie odpuściliśmy i wiedzieliśmy, że podejmiemy kolejną próbę wyjazdu do Libanu. Bo kraj ten kusił nas od wielu lat!

Dlaczego tak bardzo chcielismy ruszyć w podróż do Libanu? Jako miłośnicy historii i stosunków międzynarodowych, zdawaliśmy sobię sprawę, że Liban jest jedyny w swoim rodzaju. Historia tego kraju jest pełna zawirowań i bogactwa, które możemy podziwiać po dziś dzień, dzięki kolejnym zabytkom. Sąsiedztwo Syrii i Izraela sprawiają po dziś dzień, że kraj ten, mimo ogromnego potencjału, wciąż boryka się z problemami. Krążą legendy o tym, jak jest niebezpiecznie i nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. I wciąż nie jest popularnym kierunkiem podróży.

liban-baalbek

A to naszym zdaniem błąd! Bo Liban to nie tylko niesamowita historia, wspaniałe zabytki, ale także najwspanialsi ludzie, jakich spotkaliśmy w trakcie naszych wspólnych podróży. Pełni ciepła, ciekawości, życzliwi i bezinteresowni i to oni, prócz zabytków, zrobili na nas ogromne wrażenie. Nie spotkaliśmy nigdzie tak otwartego, bezinteresownego, życzliwego i multikulturowego społeczeństwa, za którym… byśmy tęsknili!

Może nie ma tutaj widoków, które znamy z innych krajów Bliskiego Wschodu. Liban to jedyny kraj regionu, który nie ma pustyni, ale są piękne góry, wodospady, lasy cedrowe i doliny. Ewenement w regionie, obok którego nie da się przejść obojętnie. I wrócimy tutaj! Po jeszcze więcej, bo podróż do Libanu jest warta grzechu!

Chcesz dowiedzieć się i zobaczyć więcej Libanu? Zobacz nasz vlog!

WYBIERASZ SIĘ W PODRÓŻ?

Sprawdź także

33 komentarze

blurppp 2 kwietnia, 2020 - 10:55 am

Szkoda, że dziś i chyba przez najbliższe miesiące, o podróżach to tylko sobie poczytać będzie można

Odpowiedz
rudeiczarne 2 kwietnia, 2020 - 3:33 pm

Na całe szczęście zostało czytanie i oglądanie 🙂 Też forma podróży, tyle że nieco inna i zaaranżowana do aktualnych warunków 🙂 Zdrówka!

Odpowiedz
ZAPOWIEDZ 2 kwietnia, 2020 - 12:30 pm

Genialny wpis, który zawiera praktycznie wszystko, czego chciałabym się dowiedzieć przed podróżą w to miejsce. ? Słyszałam już co prawda historie dotyczące Libanu, ponieważ nasz znajomy tam był i też byłyśmy bardzo ciekawe jak to wszystko naprawdę wygląda, ale cieszę się też, że mamy okazję dowiedzieć się jeszcze więcej od kogoś, kto również tam był. Jeśli nie byliśmy w danym miejscu to wysłuchanie, albo przeczytanie takich opowieści zawsze wzbogaca nasze pojęcie o danym kraju. A to co zwróciło moją uwagę, to to, że nasz znajomy także wspominał o ludziach, którzy mieszkają w Libanie, że są naprawdę bardzo życzliwi, pomocni, chętnie porozmawiają ?

Odpowiedz
rudeiczarne 2 kwietnia, 2020 - 3:38 pm

Są niesamowici! Zawsze staramy się mieć jak najwięcej kontaktów z tubylcami w każdym kraju, ale Libańczycy przebili wszystkie narodowości. Sami chętnie podchodzą, by porozmawiać i otwierają całe swoje serducho dla innego człowieka. Są tak życzliwi i ciepli i mają takie historie, że moglibyśmy o tym opowiadać godzinami.
Cieszymy się, że tak się interesujecie nowymi kierunkami i nie zamykacie się przed tym, co nie znane, a wręcz przeciwnie! 🙂 Dziękujemy bardzo za odwiedziny i zapraszamy także do oglądnięcia vloga z Libanu! I jeśli ciekawość wciąż gorąca – są jeszcze 2 posty Libanu, w których opowiadamy więcej o tym fascynującym kraju 🙂
Pozdrawiamy ciepło!

Odpowiedz
Krzysiek | idziemydalej.pl 2 kwietnia, 2020 - 1:43 pm

Może kiedyś się jeszcze uda… Liban to wspaniały kierunek i mam nadzieję, że kiedyś tam pojedziemy, a wtedy wpis przyda nam się jak znalazł 🙂

Odpowiedz
rudeiczarne 2 kwietnia, 2020 - 3:32 pm

Na pewno się wybierzecie kiedyś ! 🙂 Liban jest zupełnie inny niż pozostałe kraje Bliskiego Wschodu, także te, które już odwiedziliście, więc jesteśmy pewni, że Was ten kierunek kiedyś skusi 🙂

Odpowiedz
Iza 6 kwietnia, 2020 - 11:56 am

Świetny, wyczerpujący artykuł. Na pewno przydatny dla każdego, kto się wybiera do Libanu. Dla pozostałych pozostają świetne zdjęcia 🙂 Pozdrawiam

Odpowiedz
rudeiczarne 6 kwietnia, 2020 - 7:51 pm

Kto wie, może i Ty się kiedyś skusisz na podróż do Libanu i wtedy i Tobie się przyda ten poradnik ?

Odpowiedz
Nicolestraveljournal 6 kwietnia, 2020 - 5:53 pm

Zawsze zastanawiały mnie te pieczątki i kartki. Ciekawa sprawa, zwłaszcza, że jak wodać nie wszyscy przestrzegają zasad na granicach. Zaskoczyło mnie, że jest tak wiele chrześcijan i taka równość między religiami.
Do Libanu raczej się prędko nie wybiorę, ale jestem ciekawa jego kuchni ?

Odpowiedz
rudeiczarne 6 kwietnia, 2020 - 7:53 pm

Koniecznie spróbuj kiedyś libańskiego jedzenia, jest sporo restauracji libańskich także w Polsce, a jedzenie jest obłędne!
Tak, równość religijna i wzajemny szacunek, przyjaźń i tolerancja robią ogromne wrażenie! Nic tylko brać przykład ?

Odpowiedz
Ewelina z bloga w poszukiwaniu końca świata 6 kwietnia, 2020 - 6:12 pm

Ciekawa jestem do jakiego kraju porównalibyście jazdę po Libanie. Bo wszystko umiem sobie wyobrazić, ale tego jeszcze nie 🙂

Odpowiedz
rudeiczarne 6 kwietnia, 2020 - 7:51 pm

Nie wiem czy jesteśmy w stanie porównać ! Jeździliśmy po wielu krajach i w Azji czy Meksyku czy Maroku było duuuzo lepiej na drogach niż w Libanie ? ale kwestia cierpliwości, uwagi i wszystko da się zrobić!

Odpowiedz
Ł | KzP 7 kwietnia, 2020 - 10:40 am

Hmmm… wyjazd do Izraela zamyka wstęp do wielu wyjątkowych krajów. Liban to jeden z nich. Czy dostajesz pieczątkę do paszportu w Libanie? Dobrze chyba mieć dużo pieczątek, to może niektóre umkną uwadze kontrolerów. Nieraz widziałem, jak z gracją przewracają kartki z paszporcie, jakby robili to całe życie.

Odpowiedz
rudeiczarne 7 kwietnia, 2020 - 10:46 am

Jeszcze niedawno tak, dzisiaj już przestaje być pobyt w Izraelu problemem przy wjeździe do Libanu ? sami byliśmy w Izraelu 3x, potem w Libanie. Mamy jordańskie pieczątki z granicy izraelsko-jordanskiej, na których jest nazwa granicy. Kontrolerzy ją widzieli i dokładnie wiedzieli na co patrzą, tym bardziej, że na tej stronie paszportu zatrzymali się na dłużej. I jak widzisz, wjechaliśmy do Libanu bez problemu, zwiedziliśmy tyle, na ile czas i pogoda pozwoliły i wyjechaliśmy także bez problemu. Dostaliśmy pieczątki libańskie w paszporcie. I znamy wiele osób, które miały podobną sytuację z Izraelem i objechały Liban, spotkaliśmy także takie osoby na swojej drodze w Libanie i na lotnisku w Bejrucie ? sytuacja się zmienia ?

Odpowiedz
Renia i Mikołaj - Przekraczając Granice 9 kwietnia, 2020 - 6:26 am

Liban jeszcze przed nami, ale dzięki Waszemu tekstowi będziemy bardziej przygotowani na tę podróż. Wyczerpująco odpowiedzieliście na wiele pytań dotyczących tej podróży – dziękujemy.

Odpowiedz
Kamil 10 kwietnia, 2020 - 9:11 pm

Nigdy nie patrzyłem w tamtym kierunku ale ta relacja i rewelacyjne zdjęcia bardzo zachwyciły mnie na Libańską wyprawę:-)

Odpowiedz
rudeiczarne 13 kwietnia, 2020 - 9:25 am

W takim razie mamy nadzieję, że się kiedyś skusisz na podróż i zwiedzanie Libanu! 🙂

Odpowiedz
rudeiczarne 13 kwietnia, 2020 - 9:26 am

Bardzo dziękujemy, cieszymy się, że mogliśmy to wszystko zebrać z jednym miejscu i mamy nadzieję ułatwić innym podróż w to niesamowite miejsce! Pozdrawiamy ciepło 🙂

Odpowiedz
Irena-Hooltaye w podrozy 9 kwietnia, 2020 - 5:13 pm

Wspaniały kierunek podróży. Nie myśleliśmy o nim, teraz to o niczym nie myślimy.
Pięknie to wszystko wypunktowaliście, no tylko jechać.
Mamy nadzieję,że kiedyś się uda.Dzięki za ten super wpis!
Serdecznie Was pozdrawiamy!

Odpowiedz
rudeiczarne 13 kwietnia, 2020 - 9:24 am

Mamy nadzieję, że kiedyś, w przyszłości, zdecydujecie się na zwiedzanie Libanu – kraj tak inny od pozostałych na Bliskim Wschodzie. I przede wszystkim kraj niesamowitej historii i cudownych ludzi!
Ściskamy Was mocno i zdrówka życzymy!

Odpowiedz
Hania, hiha.pl 9 kwietnia, 2020 - 10:59 pm

Ajajaj, ależ mnie pięty zaczęły łaskotać! Wybrałabym się natychmiast ? W kuchni libańskiej jestem absolutnie zakochana i pewnie pierwsze kilka dni pobytu spędziłabym na jedzeniu ?
A ten wpis to złoto, mały Lonely Planet ? Na pewno do niego wrócę!

Odpowiedz
rudeiczarne 13 kwietnia, 2020 - 9:23 am

Uważaj, libańskie jedzenie naprawdę uzależnia i ciężko przestać jeść, szczególnie będąc właśnie w Libanie! Wróciliśmy kilka kilo do przodu, bo ciężko sobie odmówić tylu pyszności! Ale… zwiedzanie Libanu bez spróbowania tutejszej kuchni, to nie zwiedzanie! 🙂
Dziękujemy pięknie za komentarz i dawaj znać, jak będziesz się wybierać do Libanu!

Odpowiedz
FOTO podróże BPE 11 kwietnia, 2020 - 9:46 am

Ale zima miejscami ….. też mieliśmy opady śniegu w Izraelu i Jordanii wiec juz mnie to nie dziwi . Świetnie przedstawiony kraj , brakuje nam go do kolekcji z tego regionu …. moze jeszcze bedzie szansa

Odpowiedz
rudeiczarne 13 kwietnia, 2020 - 9:21 am

Jasne, że będzie! 🙂 I mamy nadzieję, że się skusicie. Liban jest zupełnie inny niż Jordania i Izrael i oferuje zupełnie inne widoki! 🙂 W końcu nie ma tutaj pustyni! 🙂

Odpowiedz
Ania 13 kwietnia, 2020 - 8:44 am

Po przeczytaniu Waszego tekstu oznajmiłam Tomkowi: „ja chcę do Libanu!” 😉 Jak tylko sytuacja na świecie się uspokoi, wracam do planowania kolejnych podróży. Dopisuję Liban do listy podróżniczych marzeń… dzięki za inspirujący wpis i masę praktycznych wskazówek! ❤️

Odpowiedz
rudeiczarne 13 kwietnia, 2020 - 9:20 am

oooo jak nas to cieszy! Wspaniale, że udało się zainteresować Cię Libanem i zachęcić do podróży w to wyjątkowe miejsce! Jakbyś miała jakieś pytania o Liban – pisz śmiało! 🙂

Odpowiedz
podróżezkordulą.blogspot.com 25 maja, 2020 - 12:00 pm

Witam. Na fajny blog trafiłam. Liban siedzi w mojej głowie od dłuższego czasu. Ostatnio,czyli przed wirusem LOT miał bilety w dobrej cenie. Mocno sie zastanawialismy. Zobaczymy jak będzie teraz , jak już sie wszystko uspokoi. Zaskoczyła mnie ta zima , że tez tyle śniegu tam spada? Kuchnia libańska jest boska, to prawda. Pozdrawiam Urszula

Odpowiedz
rudeiczarne 25 maja, 2020 - 12:21 pm

Śniegu w zimie w górach jest masa, co znacznie utrudnia swobodne poruszanie się po kraju. Warto o tym pamiętać przy planowaniu swojej podróży. Bo do niektórych pięknych miejsc by dotrzeć, trzeba przebić się przez góry – Baalbek, wodospad Baatara. Dlatego lepiej wybrać miesiące, kiedy śnieg nie będzie utrudniał podróży 🙂
My byliśmy w lutym i musieliśmy swoją trasę zmieniać z dnia na dzień, w oparciu o warunki pogodowe i śnieg – drogi bywają zamykane, gdy jest sporo śniegu.
Zdecydowanie warto wybrać się do Libanu i trzymamy mocno kciuki za Waszą wyprawę w przyszłości, będziecie zachwyceni! 🙂
I dziękujemy bardzo za miłe słowa i odwiedziny! 🙂
Pozdrawiamy ciepło!

Odpowiedz
LT 26 października, 2020 - 4:48 pm

Tak z ciekawości ile dni byliście w Libanie? Mieliśmy w planach na ten rok, ale covid plus wybuch pokrzyżowało. Plan widzę po miejscach, które opisywaliście podobny, stąd pytanie o ilość dni. Zakładam, że zimą pewnie przejazdy gorsze.

Odpowiedz
rudeiczarne 26 października, 2020 - 4:51 pm

Zimą przejazdy są dużym problemem, wiele drug jest zamkniętych lub zamykanych na bieżąco w razie pogorszenia pogody, więc trzeba to wziąć pod uwagę. Do Baalbek mielismy 2 podejscia – pierwsze nieudane, śnieżyca, zamknięta droga, łańcuchy na kołach, drugie udane. Podejścia do wodopadu Baatara mieliśmy 3 – wszystkie skończyły się fiaskiem przez pogodę.
W Libanie byliśmy w lutym i spędziliśmy tam tydzień. Ze względu na pogodę musieliśmy kilka razy zmieniać plany, następnym razem pojechalibyśmy o nieco innej porze roku 🙂

Odpowiedz
LT 26 października, 2020 - 6:20 pm

Dzięki. To jak zimowe przejazdy przez góry mogą pokrzyżować plany, wiemy z doświadczenia :). Myśmy myśleli o 6-7 dniach, więc wygląda to dobrze :). Byle można było tam w końcu normalnie polecieć.

Odpowiedz
Daria 30 marca, 2023 - 10:11 am

Mam pytanie o wypożyczalnię, w jakiej wypożyczaliście samochód… Niestety w tych w wyszukiwarkach wychodzi mi, że full insurance to znacznie więcej niż 60 dol

Odpowiedz
Piotr Andruszko 30 marca, 2023 - 10:36 am

Hej Daria,

W Libanie byliśmy w 2020 roku, istnieje taka możliwość, że od tej pory ubezpieczenie podrożało, także ze względu na obecną sytuację finansową w Libanie.

Odpowiedz

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Ta strona korzysta z plików cookies (tzw. ciasteczka). Możesz zaakceptować pliki cookies albo wyłączyć je w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Czy akceptujesz wykorzystywanie plików cookies? Akceptuj Dowiedz się więcej