Tuż przed kolejną wyprawą czas najwyższy ostatecznie zamknąć na blogu kwestię Gruzji, która to już przecież dawno za nami. Już niebawem przenosimy się do gorącej Azji, tymczasem obecna aura w Polsce niewątpliwie …
Gruzja
-
-
Do Kutaisi ruszyliśmy marszrutką tuż o poranku. W hostelu personel o tej porze jeszcze nie funkcjonował po całonocnej imprezie 🙂 Dystans z Batumi do Kutaisi to jakieś 150km, jechaliśmy ok. 3 h. …
-
Po kilku godzinach spędzonych w marszrutce, trasie przez oblodzone drogi, które czasy świetności mają dawno za sobą, tak samo jak z resztą nasza marszrutka, udało się bezpiecznie dojechać do Zugdidi. Nie mieliśmy …
-
Po kilku dniach spędzonych w Tbilisi i okolicach, postanowiliśmy opuścić wreszcie stolicę Gruzji i ruszyć w kierunku zachodnim, by ostatecznie zakończyć naszą wyprawę w Kutaisi, skąd mieliśmy lot powrotny do Polski. Początkowo …
-
Ostatnim punktem na mapie, do którego postanowiliśmy się wybrać mając bazę w Tbilisi, był słynny region winiarski Kachetia i miasteczko Signagi. To już był typowo luzacki wypad, nie zamierzaliśmy nawet ukrywać, że …
-
Jak już pisaliśmy wcześniej, wyprawa do Kazbegi nie była taka prosta. Pierwszego dnia, gdy próbowaliśmy się tam dostać, plan pokrzyżowała nam lawina, która akurat zeszła na drogę do Kazbegi. Cóż, taką wybraliśmy …
-
Wreszcie po kilku miesiącach ciszy nadszedł czas na uzupełnienie wpisów o Gruzji. Przepraszamy za to milczenie, niestety Karolina w szczycie sezonu turystycznego w pracy, nie była w stanie znaleźć czasu na składanie …
-
Do stolicy Gruzji dojechaliśmy pod wieczór, od razu udaliśmy się w stronę naszego hostelu. Swoją drogą jeśli ktoś poszukuje noclegu w Tbilisi w fajnej cenie, świetnej lokalizacji i naprawdę ciekawym miejscu, polecamy …
-
Pomysł, by ruszyć w kierunku Kaukazu tlił się w naszych głowach już od dłuższego czasu. Wiele razy mieliśmy kupować bilety do Gruzji, dotąd jednak jakoś ciągle szybciej wpadały nam w ręce bilety …