Zaczniemy może od widoku z naszego pokoju w hostelu. Jest to główny plac w Santiago- Plaza de Armas, a hostel jest ekstra. Jedyne, do czego można się przyczepić to ciepła woda, której za wiele nie ma, a między 23 a 6 rano wody w hostelu nie ma wcale. Ale nie ma tragedii, będzie i tak gorzej J
Co by nie było, Free walking tour w Santiago naprawdę polecamy, szczególnie z przewodnikiem o imieniu Franco- ogromna wiedza, temperament i bardzo dobry angielski, co jest ogromnym plusem. Wycieczka trwała 4h i prowadziła przez wszystkie najważniejsze punkty Santiago, poczynając od Katedry, która niestety akurat jest w remoncie, pałac prezydencki, chilijskie Wall street, operę, kawiarnie, park, aż po dzielnicę studencką zaraz pod punktem widokowym i domem Pablo Nerudy, czyli jednego z najsłynniejszych chilijskich poetów. Kilka zdjęć poniżej:
Dalej wyjechaliśmy kolejką na najwyższy punkt w Santiago, skąd rozpościera się widok na całe miasto. Gdy pogoda dopisuje można zobaczyć Andy otaczające miasto, my jednak nie mieliśmy tego szczęścia, a szkoda.
Adios!